Blog

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 123.

Worldcon 2014 - garść wrażeń, cz. 2

01-09-2014 16:54
6
Komentarze: 12
W działach: konwenty
Worldcon 2014 - garść wrażeń, cz. 2
[Można przeczytać również tu. Wygląda ładniej, co jak wiadomo dla kobiet jest niezmiernie istotne. Dodatkowo, zawiera zdjęcia.]   Program Worldconu to gratka przede wszystkim dla osób zainteresowanych literaturą, był bowiem zdecydowanie zdominowany przez kwestie literackie - w tym punkcie zresztą Loncon 3 przypominał rodzime Polcony, Brytyjczycy wygrywali jednak różnorodnością atrakcji. Ale po kolei. Na polskich konwentach program układany jest według schematu pełna godzina zegarowa (czasem dwie) na każdą atrakcję, przy czym większość z nich ma formę prelekcji, prowadzonych przez...

Worldcon 2014 - garść wrażeń, cz. 1

26-08-2014 18:04
12
Komentarze: 0
W działach: konwenty
Worldcon 2014 - garść wrażeń, cz. 1
[Można przeczytać również tu. Wygląda ładniej, co jak wiadomo dla kobiet jest niezmiernie istotne. Dodatkowo, zawiera zdjęcia.]   W dniach 14-18 sierpnia odbyła się w Londynie już 72. edycja Worldconu, czyli The World Science Fiction Convention - najstarszego na świecie konwentu miłośników fantastyki, a przy tym imprezy, na której ma miejsce wręczenie nagród Hugo i nagrody im. Johna W. Campbella dla najlepszego nowego pisarza SF. Jako, że przez ostatnie lata kolejne edycje Worldconów odbywały się na drugim końcu świata (USA, Kanada, Japonia) powrót konwentu do Europy był...

Mali łowcy gier i trzeci rok machinacji

02-04-2014 17:44
14
Komentarze: 0
W działach: RPG, Les Petits Chasseurs d'Emotions
Mali łowcy gier i trzeci rok machinacji
Kilka dni temu Machina parowa skończyła trzy latka. Z tego okazji przygotowałam tłumaczenie pewnego małego, sympatycznego systemu RPG, zwycięzcy francuskiej edycji Game Chefa. Gdyby ktoś z Was zechciał świętować ze mną, pobierając polską wersję gry Pierre'a-Gavarda Colenny'ego "Les Petits Chasseurs d'Emotions" zapraszam tutaj.

Mikołaj RPG 2013

08-12-2013 10:02
7
Komentarze: 1
Mikołaj RPG 2013
W tym roku święty Mikołaj potraktował mnie wyjątkowo łaskawie, przynosząc prezenty nie tylko dla mnie: zostawił mi dodatkowy papierowy egzemplarz Dog Eat Dog, zaznaczając, że powinien trafić w ręce jakiegoś (w miarę) grzecznego RPG-owca. W związku z tym, każdy, kto uważa, że w tym roku zachowywał się, jak na prawdziwego fana gier fabularnych przystało powinien napisać maila, w którym przedstawi swoje racje. Mam nadzieję, że jeszcze przed świętami pachnący nowością podręcznik znajdzie się wśród towarzyszy na półce kogoś z Was. Na wiadomości w kilku zdaniach wyjaśniające, dlaczego to właśn...

KB #49 RPG na własnym podwórku

30-11-2013 20:13
4
Komentarze: 0
W działach: KB
[Poniższy wpis bierze udział w 49. edycji Karnawału Blogowego RPG, której opiekunami są autorzy bloga Dom Pełen Łotrów.] O polskim rynku RPG - tak jego rozwoju, jak i zbliżającej się, agonalnej śmierci - napisano już całe tomy. Nic dziwnego, wszak jest to kwestia, która powinna żywo interesować fanów gier fabularnych z kraju nad Wisłą. Mniej mówi się natomiast o Polsce, jako tle dla rozgrywających się na sesjach wydarzeń. Mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego, niż przygody na ziemiach ojczystych, tymczasem Polska-setting może sprawić niemało problemów. Sama długo wzbraniałam...

Nowy rodzaj bólu

31-10-2013 10:57
5
Komentarze: 3
W działach: rozterki czytacza
czyli kilka słów o rozterkach RPG-owca/ czytacza po raz szesnasty. Są takie słowa, które z zupełnie zwyczajnych, nie posiadających szczególnie wielkiej mocy w pewnych kontekstach zmieniają się niemal w magiczne formuły - niezrozumiałe i budzące grozę. Jednym z takich słów jest dla mnie - jakże niepozorny i łagodnie dźwięczący w uchu - minimalizm. Drzwi moich szaf domykają się bez trudu, a kosmetyki bez najmniejszego problemu mieszczą się w łazience, jednak kiedy przychodzi do książek, idea otaczania się rozsądną liczbą przedmiotów staje się zupełnie obca. Bo biblioteka powinna być duża. A...

Z wizytą u Kopernika

20-09-2013 12:06
4
Komentarze: 0
W działach: konwenty, relacja
Nie planowałam jechać na Copernicon, tymczasem nie dość, że w miniony weekend znalazłam się w Toruniu to jeszcze w konwencie uczestniczyłam pełniej, niż zwykle, bo jako twórca programu. Wszystkiemu zaś winny był Grzegorz “Gendo” Bagiński, koordynator bloku Sesje RPG, który tak skutecznie namawiał mnie do wizyty w mieście słynnego astronoma, że nie sposób było odmówić - nawet wziąwszy pod uwagę konieczność podróżowania z psem. Copernicon był więc dla mnie konwentem pod każdym względem innym, niż zwykle i chociaż nie lubię porzucania swoich przyzwyczajeń muszę przyznać, że...

Quentin: po drugiej stronie barykady

13-09-2013 11:01
12
Komentarze: 2
W działach: Quentin
W blogosferze PRG-owej opublikowano ostatnimi czasy trochę wpisów dotyczących Quentina, były to jednak teksty przedstawiające punkt widzenia autorów konkursowych scenariuszy. Jako, że ogłoszenie wyników oraz rozdanie nagród mamy już za sobą poniżej przedstawiam garść wrażeń dotyczących mojego jedno sezonowego wystąpienia w charakterze członka Kapituły. *** Zawsze chciałam wystartować w Quentinie. W przeciwieństwie do Pucharu Mistrza Mistrzów, konkurs na najlepszy scenariusz do gry fabularnej kusił mnie od dawna - dość pewnie czuję się we wszelkiego rodzaju pisemnych formach, więc Que...

Puchar Mistrza Mistrzów: mój pierwszy raz

04-09-2013 21:37
16
Komentarze: 14
W działach: PMM, Polcon 2013
Dzięki Złotym Kościom nabrałam dostatecznie dużo wiary w swoje umiejętności, aby zdecydować się na uczestnictwo w Pucharze Mistrza Mistrzów - chciałam na własnej skórze przekonać się, jak słynny konkurs wygląda od środka, by ewentualnie w przyszłym roku móc pomyśleć o poważnej walce o puchar. Jeżeli zaś chodzi o tegoroczną edycję miałam tylko jeden cel: nie skompromitować się za bardzo, jako, że moja sesja na PMM-ie miała być powrotem do prowadzenia po kilku miesięcznej przerwie. Przy tym miałam bardzo niewiele czasu na podjęcie jakichkolwiek przygotowań - Tytania i Qu...

Wszystkie drogi prowadzą do...

24-08-2013 14:15
7
Komentarze: 7
W działach: rozterki czytacza, RPG
czyli kilka słów o rozterkach RPG-owca/ czytacza po raz piętnasty. Raz na jakiś czas nachodzi mnie ochota, by zachowywać się, jak tak zwany “normalny” człowiek - praktykować te wszystkie dziwne rytuały, które na co dzień oglądam jedynie w amerykańskich serialach. Wbrew pozorom, nie mam na myśli nic szczególnie wyrafinowanego. Chodzi o zupełnie zwyczajne czynności i wydarzenia, które zazwyczaj mnie omijają, kiedy jestem zbyt zajęta szukaniem czasu na RPG-owanie w natłoku codziennych obowiązków. Wreszcie, obracając się głównie w towarzystwie miłośników gier fabularnych można łatw...