» Blog » Nowi i obcy
28-11-2011 19:30

Nowi i obcy

W działach: RPG, Świat Mroku, World of Darkness | Odsłony: 1

Po tym, jak wreszcie udało mi się zamknąć ''Sprawę pięknej Zośki'' miałam zamiar porzucić Świat Mroku na rzecz któregoś z od dawna czekających na swoją kolej, wciąż niewypróbowanych systemów. Okazało się jednak, że tak finał, jak i cały scenariusz poprzedniej mini-kampanii bardzo się podobały. Zachęcona mnóstwem pozytywnych komentarzy postanowiłam więc wstrzymać z się odstawieniem WoD-a na półkę. Zwłaszcza, że na horyzoncie pojawili się nowi gracze, a RPG-owe poznawanie się przy użyciu nieznanej mi dotąd gry wydawało się dość niepewnym rozwiązaniem. Szczególnie, przy moim podejściu do prowadzenia.

Tak się składa, że nie prowadzę nieznajomym.

Dobra sesja to przede wszystkim kwestia spełnienia oczekiwań graczy. Biorąc pod uwagę, że ci rzadko mają w zwyczaju zdradzać tego typu informacje, trzeba kogoś nieźle znać, żeby w nie trafić. W przypadku obcej osoby jest to praktycznie możliwe. Oczywiście, istnieje też druga ewentualność. Być może po prostu szukam sobie wymówek, które w miarę wiarygodnie zamaskują moją nieśmiałość.

To już nieważne. Stało się.

Do mojej krakowskiej drużyny dołączyły dwie osoby, z którymi dotychczas tylko raz piłam piwo. Pierwszą z nich poznałam na Krakonie, a kiedy po raz drugi spotkaliśmy się na Avangardzie, w przypływie jakiejś szalonej odwagi zaprosiłam na wspólne sesje w trakcie roku akademickiego. Druga to partner jednej z moich graczek, którego po prostu nie wypadało nie zapraszać.

Za nami pierwsza sesja. Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się ją przetrwać bez większych trudności, chociaż, przyznaję, początek kosztował mnie odrobinę stresu. Mimo to, było całkiem fajne. Z jednej strony, okazało się, że ich styl gry świetnie pasuje do tego, co dzieje się na moich sesjach, a z drugiej, wnoszą pewną świeżość, której z pewnością potrzebowałam. Są tacy, którzy twierdzą, że po prostu zdołałam skutecznie ich zastraszyć i to właśnie dzięki temu nie sprawili mi żadnych problemów, ja jednak wierzę, że mamy podobne podejście do RPG.

Być może mogę nawet spodziewać się kontynuacji. Zaraz, zaraz. Ja naprawdę to piszę? Jak tak dalej pójdzie, zacznę prowadzić na konwentach!


PS. Kto nie widział, niech ogląda. Wiem, to nie ma nic wspólnego z RPG. Niemniej, polecam!


[Można przeczytać również tu. Wygląda ładniej, co jak wiadomo dla kobiet jest niezmiernie istotne.]

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
pierwszy!
28-11-2011 19:36
kbender
   
Ocena:
+5
zigzak jak zwykle pierwszy ;)
Blanche, long time no see ;) Gratuluję przełamania się z prowadzeniem "obcym" - to nie boli, a bywa... odświeżające. Oczywiście w cenę trzeba wliczyć to, że raz na jakiś czas człowiek się sparzy w ręce (a czasem wychodzi na buca), ale to zupełnie inna historia.
28-11-2011 19:38
earl
   
Ocena:
0
Tak w zasadzie to jedna z tych osób nie była obca, skoro już z nią pilaś piwo a wspólne picie alkoholu zbliża. Druga w zasadzie też za taką nie powinna być uważana, skoro to ukochany jednej z Twoich graczek, czyli pewnie był poinformowany, jak prowadzisz sesje i jak powinien się zachowywać.
28-11-2011 19:43
Blanche
   
Ocena:
0
@earl:
Piwo piłam, ale tylko jeden jedyny raz - dotychczas pięć wspólnych wyjść do Portu to było minimum :P

@kbender:
Przyznaję, ostatnio leniwy ze mnie blogger. ;)
28-11-2011 19:49
Albiorix
   
Ocena:
+1
Poznać oczekiwania gracza w RPG jest super prosto. Trzeba dać mu kartkę i powiedzieć "zrób sobie postać". Jeśli zrobi mięśniaka to pewnie chciałby jakichś walk a jeśli zrobi gawędziarza to pewnie chciałby gadać, jeśli zrobi sapera to pewnie chciałby rozbrajać bomby a jeśli napisze 5 stron drobnym maczkiem historii postaci to pewnie chciałby poruszenia wątków osobistych postaci. Jakich wątków? Nooo, pewnie takich jakie wpisał do historii postaci. Super prościzna :)
28-11-2011 20:09
kbender
   
Ocena:
0
Och Albi. To troszkę bardziej skomplikowane, jak dobrze zresztą wiesz :P
28-11-2011 20:18
Obca
   
Ocena:
+1
Tylko czekać aż to prowadzenie na Awangardzie wejdzie w życie.
28-11-2011 20:41
earl
   
Ocena:
0
@ Blanche

Rozumiem, że Port to nazwa jakiegoś wypasionego lokalu.
28-11-2011 20:52
Kamulec
   
Ocena:
+2
@earl
Google prawdę Ci powie.
28-11-2011 23:10
nimdil
    @earl
Ocena:
0
earl
   
Ocena:
0
Dzięki koledzy za wyjaśnienie. Jestesm Waszym dłużnikiem :)
28-11-2011 23:45
nimdil
    @earl
Ocena:
0
Headbanger
   
Ocena:
0
"Dobra sesja to przede wszystkim kwestia spełnienia oczekiwań graczy."
Dobra sesja, to dobra sesja. Obroni się sama i tak spełni oczekiwania graczy bo będzie dobrą sesją, a takiej oczekują (zwykle). Jak długo prowadzisz, to zauważasz niezbędne elementy by sesja była dobra - nie są one wiele różne od pewnych elementów z książek/filmów/gier video.

"Biorąc pod uwagę, że ci rzadko mają w zwyczaju zdradzać tego typu informacje, trzeba kogoś nieźle znać, żeby w nie trafić. W przypadku obcej osoby jest to praktycznie możliwe."
Wystarczy spytać. Choć nie jest to jakieś istotne, sesja będzie dobra to nagle trafi się w "gust" gracza.

"Oczywiście, istnieje też druga ewentualność. Być może po prostu szukam sobie wymówek, które w miarę wiarygodnie zamaskują moją nieśmiałość."
O, tak.
29-11-2011 07:40
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Tramwaj mpk mi powiedzial, ze Blanche ma dzis imieniny! :)

Wszystkiego najlepszego od Pierwszego Fana!

(a narzeczony pamietal?)
01-12-2011 14:04
Blanche
   
Ocena:
0
Dziękuję! :)

(Narzeczony składa mi życzenia z okazji imienin w innym terminie. :])
01-12-2011 15:49
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
aha... no ale okazja do biby i tak jest :)
01-12-2011 16:16

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.