01-11-2010 15:11
Ach, Dorian!
W działach: film | Odsłony: 2
Obejrzałam Dorian Graya i z przykrością stwierdzam, że to jeden z gorszych filmów, jakie miałam (nie)przyjemność oglądać. Hasło reklamowe Po Zmierzchu uwodzi Dorian Gray sprawiło, że spodziewałam się ''obrazu'' skierowanego przede wszystkim do nastoletniej publiczności, co jednocześnie oznacza, iż nie miałam wobec niego wygórowanych oczekiwań. Mimo to trudno mi znaleźć w Dorianie Grayu coś, co sprawiałoby, że mogłabym uznać przeznaczony na niego czas za niezmarnowany. Niestety, Colin Firth to za mało, toteż okazuje się, że jedyne pozytywne doświadczenie związane z Dorianem... to podsłuchana w autobusie rozmowa dwójki licealistów, którą niżej przytaczam ku Waszej uciesze.
Dziewczyna opowiada koledze o Dorianie Grayu, filmie, który ostatnio widziała w kinie. Wysłuchawszy jej relacji (dość zresztą krytycznych), chłopak podsumowuje:
- Ale wiesz, to byłby niezły motyw na książkę.
Dziewczyna opowiada koledze o Dorianie Grayu, filmie, który ostatnio widziała w kinie. Wysłuchawszy jej relacji (dość zresztą krytycznych), chłopak podsumowuje:
- Ale wiesz, to byłby niezły motyw na książkę.
13
Notka polecana przez: Absu, Czarny, Marigold, Mayhnavea, MEaDEA, nimdil, Planetourist, Repek, rincewind bpm, Scobin, WekT
Poleć innym tę notkę